poniedziałek, 11 lutego 2013

Narodziny pracowni

Jak powstaje pracownia? W naszym przypadku najpierw było marzenie, węwnętrzna potrzeba stworzenia sobie miejsca pracy. Etat w instytucji finansowej nie dawał nam satysfakcji, poczucia bycia na swoim miejscu, robienia tego, co się lubi. Co tu ukrywać, drzemiące w nas potrzeby twórczego działania w końcu dały się mocno we znaki. Postanowiłyśmy zaryzykować i zorganizować sobie taką pracę, która jest naszym powołaniem. 
Własne mieszkanie nie zawsze daje warunki do pracy tówrczej, szczególnie, gdy ma się małe dzieci i brak pomieszczenia, w którym możnaby się spokojnie schować. Stąd pomysł wynajęcia lokalu. Powoli go urządzamy i mamy nadzieję, że niebawem stanie sie naszym miejscem pracy, pełnym twórczych pomysłów, radości i zadowolenia nie tylko naszego, ale naszych klientów i gości.

Przed nami jeszcze sporo pracy, ale i wielkiej uciechy z możliwości tworzenia tego miejsca od przysłowiowego zera.

Tak było jeszcze w zeszły czwartek:

a tak jest dzisiaj :)

I pierwsza herbatka:


Trzymajcie kciuki! Mamy nadzieję, że już niedługo pochwalimy się kolejnymi zmianami :)



4 komentarze:

  1. Trzymam kciuki ! życzę wiele satysfakcji z pracy i mnóstwo zamówień !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy! Może Aniu do nas będziesz wstawiać swoje wytwory? :)

      Usuń
  2. Dominika gratuluję pomysłu i życzę duuuuuuuużo pracy :)))

    Basia Sz, koleżanka z instytucji finansowej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, dziękuję i pozdrawiam :)

      Usuń