wtorek, 11 czerwca 2013

Czasem idziemy na masę...

Mało się odzywamy, bo jesteśmy (razem z całą naszą pracownią) dosłownie zawalone papierem. Czasem wygrzebujemy się z tej sterty po kolejną kawę, ale generalnie czujemy się jak świstaki, które siedzą i zajwijają w te sreberka. A raczej sznureczki.



Każde dobre słowo na zachętę będzie mile widziane ;)

5 komentarzy:

  1. Jestescie dzielne dziewczyny i dacie rade!
    I jakie piekne te karteczki i te sznureczki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dacie rade!Powodzenia...czasami i masówka musi być:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie widać końca na tych zdjęciach ale życzę powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A co to za użalanie się nad sobą? :-) zawijamy i nie marudzimy...:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Absolutnie! nie marudzimy :) masa też jest ok i koniec już widać tuż tuż a efekty okażemy niebawem :)

    OdpowiedzUsuń